Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Wiktor83 z miejscowości Buczkowice.

Mam przejechane 4794.76 kilometrów i się wcale nie chwalę :)

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Wiktor83.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

| DŁUGIE DYSTANSE > 50 km |

Dystans całkowity:1693.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:67.73 km
Więcej statystyk

Szczyrk i okolice

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 05.09.2013 | Komentarze 0

Bialy Krzyz + szlak czerwony do Szczyrku Biłej + miasto

Szczyrk i okolice

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 05.09.2013 | Komentarze 0

Szczyrk Salmopol zjazd do centrum + ponownie Salmopol z podjazdem na Bialy Krzyz + jazda tu i tam

Szczyrk i okolice

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 05.09.2013 | Komentarze 0

Szczyrk + Szlak Rozancowy + Bialy Krzyz

Powrót formy

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 20.08.2011 | Komentarze 0

Witam!

Dzisiaj piękna pogoda, wszystkie projekty skończone to skończyło się jak skończyło czyli... rower :D Wkońcu!

Wyjazd tradycyjnie z domciu i dzisiaj padło na Szczyrk a przede wszystkim Salmopol - Biały Krzyż... Nie bez powodu. Otóż poczułem nagły przypływ sił witalnych po ostatnim wypadzie na basen i treningach na "wioślarzu" w 4 ścianach mojego pokoju... Na górze byłem w niebo wzięty bo wkońcu dojechałem tam w 45 minut z dwoma pit stopami na pićku i 3ma na foto. Dla mnie to jest osiągnięcie i cieszę się jak nie wiem co. Było to zwariowane dzisiaj i w sumie na siłę nie będę powtarzać tej "czasówki"...

Z Białego Krzyża wyskoczyłem jeszcze jakieś 10 km w góry dla samych widoków:

i frajdy jaką daje sama droga:



Stamtąd wróciłem tak jak przyjechałem, ale w Buczkowicach dołożyłem jeszcze wypad do "Jamy" w stronę Mesznej. Tam obczaiłem festyn, ale uciekłem przez pola do Buczkowic i wyskoczyłem na Godziszkę, a stamtąd znowu do Buczkowic i do domu :)

Uzbierało się troszkę kilometrów, ale warto było :)

Pozdrawiam!

Atak na Żywiec

Piątek, 5 sierpnia 2011 · dodano: 05.08.2011 | Komentarze 6

Hello :)
Jako, że zapowiadają pogorszenie pogody na weekend postanowiłem wykorzystać sprzyjającą aurę i zrobić pętelkę dookoła jeziora żywieckiego (czy też zalewu...) wykorzystując kawałek trasy TdP. Plan był taki żeby objechać wspomniane jeziorko i odpocząć w parku w Żywcu.
Pogoda bajeczna. Ale po kolei...

Jazdę rozpocząłem tradycyjnie z Buczkowic. Jednak udałem się w stronę Szczyrku, ale odbiłem na Meszną przez pola w stronę "Jamy". Później zjazd do centrum tejże wioski i znowu w stronę pól i do mej ukochanej miejscowości. W połowie trasy zdecydowałem, że udam się w stronę ul. Żywieckiej przez pola. Pamiętam, że była tam niezła ścieżka, ale dzisiaj jej nie było i jazda była na czuja... Dojechałem do momentu gdzie budują obwodnice/drogę na Zwardoń. Troszkę się tam przerzedziło:


Wyjechałem na ul. Żywiecką i odbiłem w stronę Rybarzowic i tam "kanałami" dalej po czym w stronę Łodygowic, ale zrobiłem takiego troszkę haka na mapie trasy i doszło parę kilometrów, bo lubię ta wioskę przejeżdżać wzdłuż. Dojechałem do dawnego znamienia, że Państwo Łodygowickie istniało (należały do niego również Buczkowice).
Piękny obiekt, ale troszkę zaniedbany niestety...

Park wokół też mógłby lepiej wyglądać, ale za to są tam fajne pagórki do jazdy na rowerku :)


Kolejnym pięknym obiektem był kościół - niedaleko w sumie. Wg mnie bardzo ładny :)


Stamtąd nad jeziorko i objazd po wałach:

I porcik:

Fajna nazwa tej łódki na pierwszym planie :)

Następnie wyjazd na trasę TdP (pod prąd). Krótki podjazd a później praktycznie z górki do samej zapory:

I widok na górę Żar:

Te słupy to tak specjalnie... Dla proporcji ;P

I znowu latawce nad głową fruwały:


W Żywcu wkońcu odpoczynek... Zamek Habsburgów nieźle odpicowany :)

I mój ulubiony obiekt czyli "Chiński Domek" :D


Wyjeżdżając z parku odwiedziłem najbardziej szałowego Jezusa jakiego widziałem... Normalnie M.Jackson wymięka ;P

Poprosiłem o siłę i żeby nie zaczęło padać i pomknąłem do domciu... Wyskoczyłem na Żywiecką, później odbiłem znowu na Łodygowice, a następnie ścieżką rowerową od Rybarzowic.
Faaajnie było :)

Pzdr
Wiktor :)