Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Wiktor83 z miejscowości Buczkowice.

Mam przejechane 4794.76 kilometrów i się wcale nie chwalę :)

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Wiktor83.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

| DŁUGIE DYSTANSE > 50 km |

Dystans całkowity:1693.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:67.73 km
Więcej statystyk

Samakra ;)

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 18.08.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj cieplutko to się człowiekowi zachciewa szybko śmigać... Zaczęło się niewinnie od zwiedzania pobliskich pól. Później Szczyrk i kierunek Salmopol. Na Biały Krzyż nie pojechałem... do czasu kiedy to spotkałem kolegę i zrobiliśmy sobie tam sprint. Później doszliśmy do wniosku, że nie byliśmy nad jeziorem w Żywcu i znowu sprint. Powrót do Szczyrku i uzupełnienie kalorii. Pośmigaliśmy jeszcze w parę miejsc i do domu. Uzbierało się troszkę kilometrów, ale już się mi nie będzie chyba chciało tak szaleć - zapewne jutro o tym zapomnę ;P

Jeziorko i "totutotam"

Sobota, 17 sierpnia 2013 · dodano: 17.08.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj jakże piękna pogoda była ohh ahh ;P

Ogólnie po obiedzie wyruszyłem do Łodygowic, ale mnie poniosło i pojechałem wokół jeziora do Żywca gdzie dopiero w parku zrobiłem odpoczynek - byłem w szoku, bo jechało mi się wyśmienicie do tego stopnia, że kompletnie nie pomyślałem o tym. W parku przyjemna atmosfera jak zawsze. Chiński domek otwarty co mnie cieszy, ponieważ ma swój urok jako kafejka.
Na wyjeździe z parku moja główna pokusa tego miasta czyli pizzeria LaSorpressa, ale nie uległem i przez centrum miasta przestrzeliłem w stronę browaru, do którego nie dojechałem tylko odbiłem przez Lesną do Lipowej, a stamtąd do Buczkowic na uzupełnienie płynów w butelkach w domciu :)

Następnie kierunek Szczyrk i tam tradycyjnie w moim wykonaniu jazda "totutotam". Na Biały Krzyż się już nie wybierałem, tak samo sam Salmopol mnie nie przywołał do odwiedzin, ale ale ale był 1 fajny akcent... Fajna rowerzystka :) Wyczaiłem ją w centrum i śledziłem gdzie śmiga. Pojechała w stronę Biłej i dałem jej czas po czym wdałem się w pościg i "dorwałem" ją 300m przed ostatnim przystankiem. Naprawdę tempo miała niezłe.
Pojechałem jeszcze wyżej, ale zawróciłem, bo zaczęły się tarki na drodze czego nie lubię nawet na fullsuspension... Na zjeździe wyprzedziłem wspomnianą rowerzystkę po czym zatrzymałem się pod urzędem miasta gdzie ona mnie minęła i bezpowrotnie zniknęła ze Szczyrku. Ja też to uczyniłem po małym incydencie - otóż tyle co wystartowałem całą szerokość ścieżki zajmowali ludzie i słowa przepraszam oraz dzwonienie Giant'owkim dzwonkiem nic nie dało. Jak już dostali kosmiczny wykład ode mnie pojechałem dalej i 50m to samo... masakra jakaś. Powiedziałem, że w weekendy odpuszczam sobie ten cyrk. Będę jeździć tylko drogami.

Pozdrawiam!

W cieniu cienia

Czwartek, 15 sierpnia 2013 · dodano: 15.08.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj pogoda mnie dręczyła... Przed południem jadąc do Szczyrku podążały za mną jak cień chmury robiąc cień właśnie... Nie wiadomo czy było ciepło czy zimno, dlatego postanowiłem jechać sprintem tam gdzie się spodziewałem ciepełka czyli do Salmopola. Plan zrealizowany, ale chmury dalej nade mną wisiały. Ot taka złośliwość przyrody. Wróciłem do domu, odpocząłem, zjadłem wcześnie obiad i po krótkiej przerwie wyruszyłem znowu... Tym razem powtórka :/ Znowu chmury, znowu nie wiadomo czy krótki rękaw czy długi czy coś grubszego zarzucić. Jednak po przejażdżce do Salmopola znowu pogoda zaczęła się klarować i odetchnąłem :) Odwiedziłem różne miejsca w Szczyrku, pojechałem do Mesznej, stamtąd do Rybarzowic i Łodygowic po czym nad jeziorko, a następnie powrót przez Kalną i Słotwinę do Buczkowic. Wstąpiłem do domu zregenerować zapas wody w organizmie co by nie marnować tego co wożę ze sobą i pojechałem na mym rumaku do Szczyrku. Tam ponownie pare rundek po zatłoczonej ścieżce rowerowej aż do momentu kiedy spotkałem kolegę, z którym pośmigaliśmy po Szczyrku i okolicach raz jeszcze jak się okazało ponieważ on też miał dzisiaj podobną trasę. Uzbierało się 105 kilometrów. Sprzęcik spisuje się wyśmienicie - wart swojej ceny. Na polnych "drogach" i górskich ścieżkach jest bajer. Na asfalcie też daje rade, ale ludzi płoszy szum spod opon :D Nie trzeba korzystać z dzwonka, który jest niczym w porównaniu ze wspomnianym szumem :>

Dziewicze 100km na GIANTcie :)

Niedziela, 11 sierpnia 2013 · dodano: 11.08.2013 | Komentarze 2

Hello! :)

Dzisiaj wziąłem mojego nowiutkiego towarzysza przygód czyli Giant'a na dziewiczy jego przejazd 100km. Udało się! Żyjemy/jesteśmy cali. Pogoda dopisała - jak również ilość ludzi w np Szczyrku na ścieżce rowerowej (dosłownie).

Wyjechałem około 10.00 na rozgrzewkę. Podjechałem do Szczyrku i do Słotwiny + tu i tam i było zrobione 35km. Następnie wróciłem na obiad i po przerwie wyruszyłem znowu. Pośmigałem po Szczyrku tradycyjnie w ramach wtórej rozgrzewki, a następnie kierunek Salmopol, a stamtąd to już tylko siła wewnętrzna mówi "jedziesz dalej" i tak też było, pojechałem na Biały Krzyż. Był to mój pierwszy podjazd na tym sprzęcie i powiem, ze jestem zadowolony, podjazd wypadł sprawnie.
Na górze podjechałem jeszcze wyżej tam gdzie legendy głoszą, że jest zakaz... Jednak zawróciłem po może 2km. Później zjazd do Szczyrku iii przetaczałem się po Buczkowicach, Rybarzowicach, przeorałem pola, lasy itd i się uzbierało dokładnie 101km. :)

Bajer :) Padnę dzisiaj.. ;P Choć rezerwy jeszcze są tylko odkryłem, że moje ludzkie siedzenie ma słabszy zasięg choć mam te śmieszne spodenki z pieluchą... ;)

Szczyrk i okolice

Sobota, 10 sierpnia 2013 · dodano: 05.09.2013 | Komentarze 0

Bialy Krzyz 2 razy + wyzej w strone Wisly

  • DST 55.00km
  • Temperatura 35.0°C
  • Sprzęt GIANT Trance X 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z kumplem po wioskach i gdzie tylko :)

Czwartek, 8 sierpnia 2013 · dodano: 08.08.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj w piekielnych warunkach (36*C) mialem sobie odpuscic... Poczekalem do 18:00 kiedy to temperatura zeszla do 35*C... i pojechalem do Szczyrku. Okazalo sie, ze kolega wpadl na podobny pomysl i plan byl nastepujacy: "jedziemy spokojnie i troszeczke km... bez szalenstw...". Tia... Zjechalismy caly Szczyrk i okoliczne wioski. Bylo fajnie i cieplo z poczatku, ale pozniej wzdluz rzeki w Szczyrku i naszych Buczkowicach bylo błogo :) Odpoczelismy "tu i tam" obserwujac rozne poruszajce sie "ciała" i tak zeszlo do 21:00.

Szczyrk

Sobota, 27 lipca 2013 · dodano: 05.09.2013 | Komentarze 0

Bialy Krzyz + miasto

Szczyrk

Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 05.09.2013 | Komentarze 0

Bialy Krzyz 2 razy + miasto

Szczyrk

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 05.09.2013 | Komentarze 0

Szczyrk po miescie

Szczyrk i okolice

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 05.09.2013 | Komentarze 0

Bialy Krzyz + wioski