Info

Mam przejechane 4794.76 kilometrów i się wcale nie chwalę :)
Więcej o mnie.



Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Kwiecień3 - 0
- 2014, Marzec15 - 0
- 2014, Luty3 - 0
- 2013, Październik23 - 0
- 2013, Wrzesień16 - 2
- 2013, Sierpień25 - 2
- 2013, Lipiec23 - 0
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Sierpień9 - 7
- 2011, Lipiec3 - 0
- DST 105.00km
- Sprzęt GIANT Trance X 3
- Aktywność Jazda na rowerze
W cieniu cienia
Czwartek, 15 sierpnia 2013 · dodano: 15.08.2013 | Komentarze 0
Dzisiaj pogoda mnie dręczyła... Przed południem jadąc do Szczyrku podążały za mną jak cień chmury robiąc cień właśnie... Nie wiadomo czy było ciepło czy zimno, dlatego postanowiłem jechać sprintem tam gdzie się spodziewałem ciepełka czyli do Salmopola. Plan zrealizowany, ale chmury dalej nade mną wisiały. Ot taka złośliwość przyrody. Wróciłem do domu, odpocząłem, zjadłem wcześnie obiad i po krótkiej przerwie wyruszyłem znowu... Tym razem powtórka :/ Znowu chmury, znowu nie wiadomo czy krótki rękaw czy długi czy coś grubszego zarzucić. Jednak po przejażdżce do Salmopola znowu pogoda zaczęła się klarować i odetchnąłem :) Odwiedziłem różne miejsca w Szczyrku, pojechałem do Mesznej, stamtąd do Rybarzowic i Łodygowic po czym nad jeziorko, a następnie powrót przez Kalną i Słotwinę do Buczkowic. Wstąpiłem do domu zregenerować zapas wody w organizmie co by nie marnować tego co wożę ze sobą i pojechałem na mym rumaku do Szczyrku. Tam ponownie pare rundek po zatłoczonej ścieżce rowerowej aż do momentu kiedy spotkałem kolegę, z którym pośmigaliśmy po Szczyrku i okolicach raz jeszcze jak się okazało ponieważ on też miał dzisiaj podobną trasę. Uzbierało się 105 kilometrów. Sprzęcik spisuje się wyśmienicie - wart swojej ceny. Na polnych "drogach" i górskich ścieżkach jest bajer. Na asfalcie też daje rade, ale ludzi płoszy szum spod opon :D Nie trzeba korzystać z dzwonka, który jest niczym w porównaniu ze wspomnianym szumem :> Kategoria | DŁUGIE DYSTANSE > 50 km |